Polskie siatkarki zakończyły swój występ w Mistrzostwach Europy na czwartym miejscu, jest to najlepszy wynik żeńskiej siatkówki od ponad 10 lat. Polki zdecydowanie przewyższyły wszelkie oczekiwania, wygrywając między innymi z wicemistrzyniami świata, Włoszkami.
Polska była jednym z trzech gospodarzy tych mistrzostw, obok Słowacji, Węgier i Turcji. Grając przed własną publicznością Polki nie okazały się zbyt gościnne, przegrały tylko jeden mecz grupowy, po tie breaku z Belgią, nieco na własne życzenie. W następnym meczu zrehabilitowały się pokonując Włoszki, czołową drużynę świata. W 1/8 finału nie dały szans Hiszpankom, a w ćwierćfinale ograły Niemki. Na półfinał pojechały do Turcji, gdzie spotkały się z drużyną gospodarzy. Ta próba okazała się już zbyt trudna, nasze siatkarki nie wytrzymały presji, popełniały dużo prostych błędów i przegrały w czterech setach. W meczu o brąz zrewanżowały im się Włoszki, które wygrały dość gładko, w trzech setach.
Pomimo porażek w dwóch ostatnich meczach, podopieczne Jacka Nawrockiego osiągnęły największy sukces w swojej przygodzie z kadrą. Medal nie był jeszcze w ich zasięgu, ale zrobiły poważny krok w kierunku przyszłych sukcesów na najważniejszych turniejach. Kadra jest młoda i na pewno za kilka lat dojrzeje do wygrywania meczów o wielką stawkę.