Skocznia w Predazzo znowu okazała się szczęśliwa dla reprezentantów Polski, niedzielny konkurs Pucharu Świata wygrał Dawid Kubacki, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w karierze.
Kubacki przerwał tym samym serię sześciu zwycięstw Ryoyu Kobayashiego, absolutnego dominatora skoczni obecnego sezonu. Japończyk wylądował dopiero na siódmym miejscu, co było jego jednym ze słabszych osiągnięć w sezonie. Kubacki za to skakał jak natchniony, w obu seriach jego skoki były dalekie i w fantastycznym stylu. Forma rosła już na Turnieju Czterech Skoczni, gdzie niewiele zabrakło mu do trzeciego miejsca w końcowej klasyfikacji, teraz ustabilizowała się na wysokim poziomie. Trzeci w konkursie był, podobnie jak w sobotę, Kamil Stoch. Dzięki temu zwycięstwu Kubacki awansował na 4 miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, tuż za Żyłą i Stochem. To świetna wiadomość przed zbliżającymi się mistrzostwami świata, drużyna niemal w komplecie plasuje się w czołówce, potrzebny jest jeszcze tylko jeden skoczek w miarę stabilnej formie. Kobayashi nie jest niezwyciężony i może wkrótce złapać zadyszkę, nikomu nie udawało się utrzymywać doskonałej formy od początku do końca sezonu. Czekamy teraz na wygraną naszego skoczka w Zakopanem.