Polskim piłkarkom ręcznym nie udało się zdobyć medalu Mistrzostw Świata w Serbii, w meczu o brąz przegrały z Dunkami 26:30 (15:12).
Tym razem Polki już nie miały tak wielkich problemów ze zdobywaniem bramek i grały dość skutecznie, szczególnie w pierwszej połowie, która mogła się zakończyć nawet pięciobramkową przewagą. Mogła, ale niestety dzisiaj nasze zawodniczki popełniały proste błędy w rozegraniu, często gubiły piłkę i pozwoliły Dunkom rzucić w końcówce pierwszej połowy dwie bramki. Z perspektywy całego spotkania można powiedzieć, że był to bardzo ważny moment meczu. Dunki przegrywając pięcioma trafieniami mogłyby grać pod wielką presją w drugiej części meczu i nie wiadomo czy ich motywacja nie uległaby załamaniu. Natomiast po zredukowaniu przewagi Polek, w kolejnej odsłonie ruszyły do frontalnego ataku i doprowadziły do wyrównania, a potem wypracowały sobie kilkubramkową przewagę.
Polskim piłkarkom zabrakło chyba trochę sił w końcówce, żeby dokładnie rozegrać piłkę. Kilka kontr zakończyło się prostymi stratami, doszły do tego niewykorzystane rzuty karne, w szeregach Danii natomiast brylowała Kristina Kristiansen, która prezentowała wspaniałą dyspozycję rzutową. Nie udało się dogonić Dunek, ostatecznie mecz zakończył się porażką czterema bramkami.
Przed turniejem, gdyby ktoś przewidywał, że Polki zajmą czwarte miejsce, nie traktowano by tego poważnie. Nasze zawodniczki przebojem zakwalifikowały się do tych mistrzostw, nie grały na żadnej ważnej imprezie od lat. Jest to zatem niebywały sukces, choć dwa ostatnie mecze nieco bolą, bo widać było, że drużyny te są w zasięgu Polek. Mistrzem Świata została Brazylia, z którą Polki pod koniec listopada wygrały w meczu towarzyskim 29:25. Potencjał więc naszych piłkarek jest ogromny. Widocznie na zdobywanie medali jest jeszcze za wcześnie, być może kolejne mistrzostwa Polki zagrają jeszcze lepiej. Ważne, że mamy zespół przyszłościowy, ze świetnym trenerem i podobnie jak w piłce ręcznej mężczyzn możemy śmiało spoglądać w przyszłość. Nie wiodło się najlepiej Polakom w sportach zespołowych w tym roku, piłkarze odpadli z walki o Mistrzostwa Świata, koszykarze skompromitowali się na Mistrzostwach Europy, siatkarze zawiedli również na kontynentalnym championacie i to granym u siebie. Ten sukces jest niespodziewany, spontaniczny, radosny, a dziewczyny bardzo pracowite i skromne, dają dobry przykład dla innych sportowców. Teraz czekamy na odpowiedź męskiej drużyny, która już niebawem, w styczniu zaczyna Mistrzostwa Europy.